Tiramisu

Tiramisu - klasyczny, ale bardzo modny deser.

Klasyczne tiramisu to istna feeria smaków. Tutaj aromat kawy splata się z nutami migdałowego amaretto, a gorzki smak czekolady miesza się z delikatnie kwaskową słodyczą mascarpone. Ku mojej uciesze tiramisu stało się znowu modne.
foto:falko
tiramisu
Składniki:
6 żółtek
4 czubate łyżki cukru pudru
50 dag serka mascarpone
4 łyżki amaretto
200 ml śmietany 36%
20 podłużnych biszkoptów
1,5 szklanki mocnej, aromatycznej kawy, najlepiej z ekspresu i całkowicie wystudzonej
2 łyżki gorzkiego, naturalnego kakao
2 łyżki startej gorzkiej czekolady


   Proporcje składników podane są dla 20 biszkoptów. Pamiętajcie o tym, że trzeba przeliczyć ilości poszczególnych składników, jeżeli zmienimy liczbę użytych biszkoptów. A ich liczba zależy od naczynia, w którym tiramisu chcemy przygotować. Biszkoptów musi starczyć na dwie warstwy.

   Sposób przyrządzenia:
   W metalowej lub żaroodpornej misce ucieramy żółtka z cukrem aż zamienią się w puszysty, kogiel-mogiel. Wlewamy 2 łyżki amaretto i mieszamy. Pozostałe 2 łyzki amaretto dodajemy do zimnej kawy. W dużym garnku doprowadzamy wodę do wrzenia, zmniejszamy ogień, umieszczamy na nim miskę i podgrzewając mieszamy masę aż zgęstnieje.

   Odstawiamy, aby ostygła. Otrzymaliśmy w ten sposób zabajone, które samodzielnie lub np. w towarzystwie owoców już stanowi pyszny deser.

   Ale my idziemy krok dalej. Mocno schłodzoną śmietanę ubijamy na „sztywno”. W misce mieszamy serek maskarpone aż stanie się kremowy i gładki. Dodajemy do sera masę jajeczną i dokładnie mieszamy.
   Następnie dodajemy ubitą śmietanę i dalej delikatnie mieszamy.

   Przygotowujemy odpowiednie naczynie, najlepiej prostokątne. Może być forma do pieczenia. Na dnie układamy warstwę moczonych w zimnej kawie z dodatkiem amaretto biszkoptów. Moczyć należy bardzo szybko, aby biszkopty się nie rozpadły. Na warstwie biszkoptów układamy za pomocą łyżki warstwę masy serowo-jajecznej. Układamy następną warstwę moczonych w kawie z dodatkiem amaretto biszkoptów.

   Rozkładamy na nich resztę masy.
   W niektórych przepisach autorzy polecają posypać w tym momencie całą powierzchnię tiramisu kakao. Jednak jeżeli tak zrobimy to kakao nasiąknie w lodówce i będzie źle wyglądało na powierzchni naszego tiramisu jak je podamy gościom.

   Dlatego proponuję wstawić tiramisu do lodówki na minimum 6 godzin.
   Podajemy w formie kostki i dopiero na talerzu posypujemy dokładnie kakao, dekorujemy tartą czekoladą. Estetykę deseru podniesie zapewne mały akcent kolorystyczny np. czereśnia koktajlowa.
   Życzę smacznego!



Przedrukowano z artelis.pl
Wiesław falko Fałkowski