tag:blogger.com,1999:blog-70326402371273303552024-03-05T06:56:54.934+01:00Serwis kulinarnySerwis kulinarny z przepisami dla każdego.Unknownnoreply@blogger.comBlogger57125tag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-51882424547416948962018-11-30T20:50:00.000+01:002018-11-30T20:50:20.316+01:00Sernik na zimno ze słodkiego mlekaSernik na zimno ze słodkiego mleka<br />
Kiedyś znalazłam przepis na pyszny sernik, który niekiedy budzi zdziwienie ponieważ przygotowuje się go nie z sera, a ze słodkiego mleka.<br />
<br />
<br />
<br />
<article><div>
<a href="http://media.artelis.pl/articles/35/1012/ciasto.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="ciasto" border="0" height="223" src="https://media.artelis.pl/articles/35/1012/ciasto.jpg" width="200" /></a><strong>Pyszny!</strong><br />
<br />
Ma on delikatną, kremową strukturę. Zapewne jest kaloryczny, ale jeśli lubimy łasuchować, musimy liczyć się z niewielkim przyrostem obwodu bioder. <br />
<br />
Zresztą coś się nam od życia przecież należy. <br />
Zatem do dzieła!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<strong>Przygotujmy:</strong><br />
1 litr mleka,<br />
4 jajka<br />
200g. masła<br />
200g. śmietany<br />
Ok. 1 szkl. cukru podru<br />
( można mniej)<br />
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej<br />
1 szkl. bakalii<br />
(rodzynki, migdały, orzechy,<br />
inne owoce kandyzowane)<br />
1 op. biszkoptów<br />
1 laska wanilii<br />
<br />
<br />
Jajka wymieszać ze śmietaną<br />
Zagotować mleko z wanilią. Wanilię wyjąć.<br />
Do wrzącego mleka wlać masę jajeczną. (Ciągle mieszać)<br />
Wszystko, przez cały czas mieszając, zagotować.<br />
Przez około 2 min. pozostawić na małym ogniu,<br />
aby białko się dobrze ścięło i oddzielił się twaróg od<br />
serwatki, która musi być przezroczysta.<br />
Odcedzić twaróg na sitku,i ostudzić.<br />
Masło utrzeć z cukrem i twarogiem, dodać bakalie i skórkę pomarańczową.<br />
Masę przełozyć do tortownicy wyłozonej biszkoptami<br />
i wstawić do lodówki.<br />
Wierzch przybrać owocami, galaretką, albo<br />
jednym i drugim.<br />
<br />
<strong>Uwaga! </strong>Im więcej owoców kandyzowanych, tym mniej cukru.<br />
Zamiast wanilii, która jest droga i nie zawsze w zasięgu, biorę zwyczajny cukier wanilinowy i też jest smaczne. Myślę, że po sprawdzeniuu tego przepisu nie będę w swoim przekonaniu osamotniona.<br />
<br />
<script src="https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:51557a0e-ecd8-49d3-8161-77e55bef4303" rel="no-follow">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span>
<br />
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">Mira Ulowska</span></i>
</div>
</article>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-75147901096261144332016-11-10T20:36:00.000+01:002016-11-10T21:00:04.633+01:00Sernik na zimno ze słodkiego mlekaSernik na zimno ze słodkiego mleka<br />
Kiedyś znalazłam przepis na pyszny sernik, który niekiedy budzi zdziwienie ponieważ przygotowuje się go nie z sera, a ze słodkiego mleka.<br />
<br />
<br />
<br />
<article><div>
<a href="http://media.artelis.pl/articles/35/1012/ciasto.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="ciasto" border="0" height="223" src="https://media.artelis.pl/articles/35/1012/ciasto.jpg" width="200" /></a><strong>Pyszny!</strong><br />
<br />
Ma on delikatną, kremową strukturę. Zapewne jest kaloryczny, ale jeśli lubimy łasuchować, musimy liczyć się z niewielkim przyrostem obwodu bioder. <br />
<br />
Zresztą coś się nam od życia przecież należy. <br />
Zatem do dzieła!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<strong>Przygotujmy:</strong><br />
1 litr mleka,<br />
4 jajka<br />
200g. masła<br />
200g. śmietany<br />
Ok. 1 szkl. cukru podru<br />
( można mniej)<br />
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej<br />
1 szkl. bakalii<br />
(rodzynki, migdały, orzechy,<br />
inne owoce kandyzowane)<br />
1 op. biszkoptów<br />
1 laska wanilii<br />
<br />
<br />
Jajka wymieszać ze śmietaną<br />
Zagotować mleko z wanilią. Wanilię wyjąć.<br />
Do wrzącego mleka wlać masę jajeczną. (Ciągle mieszać)<br />
Wszystko, przez cały czas mieszając, zagotować.<br />
Przez około 2 min. pozostawić na małym ogniu,<br />
aby białko się dobrze ścięło i oddzielił się twaróg od<br />
serwatki, która musi być przezroczysta.<br />
Odcedzić twaróg na sitku,i ostudzić.<br />
Masło utrzeć z cukrem i twarogiem, dodać bakalie i skórkę pomarańczową.<br />
Masę przełozyć do tortownicy wyłozonej biszkoptami<br />
i wstawić do lodówki.<br />
Wierzch przybrać owocami, galaretką, albo<br />
jednym i drugim.<br />
<br />
<strong>Uwaga! </strong>Im więcej owoców kandyzowanych, tym mniej cukru.<br />
Zamiast wanilii, która jest droga i nie zawsze w zasięgu, biorę zwyczajny cukier wanilinowy i też jest smaczne. Myślę, że po sprawdzeniuu tego przepisu nie będę w swoim przekonaniu osamotniona.<br />
<br />
<script src="https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:51557a0e-ecd8-49d3-8161-77e55bef4303" rel="no-follow">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span>
<br />
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">Mira Ulowska</span></i>
</div>
</article>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-59636244202465912192014-01-21T18:23:00.000+01:002014-01-21T18:23:04.555+01:00Leczo z kiełbasą i cukinią<br />
<h2>
Leczo z kiełbasą i cukinią</h2>
<h2>
<span style="font-size: xx-small;">Autor: </span><b style="font-size: x-small;">zima</b></h2>
<br />
<br />
Prosty przepis na smaczne leczo z kiełbasą, papryką, cukinią, cebulą i pomidorami. Przepis na ostro.<br />
<br />
Typowe węgierskie leczo to rodzaj gulaszu warzywnego z pomidorami, świeżą papryką, wędzoną słoniną i cebulą duszonymi na smalcu. Na Węgrzech podaje się je przeważnie jako dodatek do wszelkiego rodzaju potraw mięsnych. Jeżeli występuje tam jako danie główne, dodawana jest wtedy większa ilość składników, np. kiełbasa, jajka, ryż.<br />
W Polsce leczo to typowo danie główne, sama nie spotkałam się nigdy z leczo podawanym jako dodatek. Mnie ta potrawa kojarzy się ze smakami dzieciństwa - bardzo często była robiona przez moją mamę i babcię. Leczo również sprawiło, że zapałałam miłością do kuchni węgierskiej i wszelkiego rodzaju gulaszów, zup rybnych (halaszle) czy placków (langosz).<br />
Przez te wszystkie lata wypróbowaliśmy mnóstwo przepisów na leczo, jednak dla mnie najlepszym jest ten z kiełbasą i cukinią na ostro. Zapraszam!<br />
<img alt="Leczo" src="http://miloscdojedzenia.pl/content/uploads/2013/08/Leczo.jpg" height="300" style="border: 1px solid black; vertical-align: middle;" width="575" /><br />
<strong>Składniki:</strong><br />
<ul>
<li>1 średniej wielkości cukinia,</li>
<li>2 duże cebule,</li>
<li>4-5 papryk w trzech kolorach (czerwona, żółta i zielona),</li>
<li>2 pomidory z puszki,</li>
<li>2 pęta ulubionej kiełbasy,</li>
<li>sól, pieprz, pieprz chilli cayenne, papryka słodka,</li>
<li>masło,</li>
<li>opcjonalnie możemy też dodać zamarynowaną wcześniej pierś z kurczaka.</li>
</ul>
<strong>Przepis:</strong><br />
<ul>
<li>Cebule kroimy w piórka, a resztę warzyw, tj. cukinię i papryki, w średniej wielkości kostkę. Kiełbasę w miarę możliwości obieramy ze skórki i kroimy na ćwiartki.</li>
<li>Do dużego garnka wrzucamy cebulę i przesmażamy ją na maśle aż się przyrumieni, następnie dodajemy kiełbasę i przesmażamy (można ją trochę przypalić). Następnie dodajemy cukinię, pomidory z puszki, a także przyprawy. Jako że uwielbiam pikantne potrawy, sama dodaję większą ilość papryki cayenne.</li>
<li>Gdy cukinia jest już miękka, dodajemy paprykę i dusimy, aż ona również zmięknie (około 15-20 minut). Gdy jest miękka, danie jest gotowe. Smacznego!</li>
</ul>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<br />
<hr />
<span style="font-size: xx-small;">Blog o gotowaniu: <a href="http://www.miloscdojedzenia.pl/" target="_blank">miloscdojedzenia.pl</a></span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/artykuly/56804/Leczo-z-kielbasa-i-cukinia" rel="follow" target="_blank">Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.</a></span>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-54504413009045940742014-01-21T18:20:00.000+01:002014-01-21T18:22:02.977+01:00Tajemnice ciasta drożdżowego<div>
<br />
<h2>
Tajemnice ciasta drożdżowego</h2>
<span style="font-size: xx-small;">Autor: <b>Danuta Popowicz</b></span><br />
<br />
Przygotowanie ciasta drożdżowego nie jest trudne, wystarczą tylko dobre chęci i parę prostych wskazówek. Przeczytaj co zrobić aby Twoje ciasto zawsze się udawało.<br />
<br />
Aby upiec ciasto drożdżowe musisz zarezerwować sobie trochę więcej czasu, co nie oznacza, że jest ono bardzo pracochłonne. Zaplanuj pieczenie wcześniej, bo pośpiech wybitnie mu nie służy. Nie lubi też przeciągów, kłótni w domu a nawet głośnych rozmów. Widać taka jest natura drożdży.<br />
<br />
Podstawowe składniki ciasta drożdżowego to: mąka, drożdże, jajka, tłuszcz, cukier, mleko. Wszystkie składniki muszą mieć przynajmniej temperaturę pokojową, niektóre powinny być nawet podgrzane, np. mleko. <br />
<br />
<strong>Jak przygotować ciasto?</strong><br />
Są różne zasady przygotowywania ciasta drożdżowego, zależy to od konkretnego przepisu. Jednak jest parę takich zasad, które zawsze są ważne.<br />
<br />
- Mąka do ciasta powinna być przesiana przez sito.<br />
- Ciasto drożdżowe najlepiej jest wyrabiać ręcznie. Wyrabiaj je tak długo aż zacznie odrywać się od ręki. Podczas wyrabiania wtłaczasz do niego powietrze, co sprzyja jego rośnięciu. <br />
- Po wyrobieniu odstaw ciasto do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, koniecznie przykryte ściereczką (ciasto nie znosi przeciągów). Temperatura w jakiej najlepiej ciasto rośnie to 20 – 30 stopni Celsjusza. Jeśli przez przypadek ciasto zagrzeje się zbyt mocno, powyżej 30 stopni trzeba ponownie je wyrobić dodając świeżych drożdży. <br />
-Ciasto drożdżowe lepiej rośnie, gdy drożdże z mlekiem, jaja i masło dodawać będziesz kolejno do podgrzanej uprzednio mąki w niedużych odstępach czasu. <br />
- Po wyrośnięciu ciasta (powinno zwiększyć swoja objętość dwukrotnie) musisz przerobić je ponownie i uformować go tak jak jest to wymagane w danym przepisie. <br />
- Najczęściej ciasto drożdżowe przed pieczeniem smaruje się rozmąconym jajkiem, możesz też posmarować je delikatnie letnia wodą i po upieczeniu polukrować. Do dekoracji ciasta i zarazem podniesienia jego walorów smakowych często stosuje się kruszonkę.<br />
- Najlepsza temperatura pieczenia to 200 – 220 stopni Celsjusza, zbyt wysoka temperatura powoduje utworzenie się na wierzch skorupy, która uniemożliwia wyrośniecie. Zbyt niska temperatura sprawia, że ciasto mocno wyrasta (nawet ucieka z formy) a po upieczeniu jest blade i niesmaczne. Zbyt szybkie wyjęcie ciasta z piekarnika może skończyć się zakalcem.<br />
- Upieczone ciasto wyjmij z formy dopiero po kliku minutach i odstaw je do wystygnięcia. Nie wolno chować jeszcze ciepłego ciasta do szafki czy pojemnika, musi najpierw odparować. <br />
- Ciasto drożdżowe możesz upiec samo, posypane kruszonką, możesz też stosować dodatki takie jak: powidła, owoce, masa makowa, masa serowa. Można robić z niego placki, babki, zawijańce, rogaliki, bułeczki.<br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<br />
<hr />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/artykuly/66/Tajemnice-ciasta-drozdzowego" rel="follow" target="_blank">Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.</a></span></div>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-85395455474470737502014-01-16T18:38:00.002+01:002014-01-16T18:39:29.589+01:00Jajka faszerowane kiełbasą<div>
<br />
<h2>
Jajka faszerowane kiełbasą</h2>
<span style="font-size: xx-small;">Autor: <b>zima</b></span><br />
<br />
Smaczny i prosty przepis na jajka faszerowane kiełbasą z sosem tatarskim. Idealnie nadaje się jako przystawka czy przegryzka na świątecznym stole.<br />
<br />
Nieodłącznym elementem wszelkiego rodzaju imprez okolicznościowych u mnie w rodzinie są jajka faszerowane. Idealnie nadają się one jako przystawka czy też jako przegryzka między kolejnymi kieliszkami czystej (w końcu co to za impreza rodzinna bez alkoholu?). Takich przepisów przez te wszystkie lata przewinęło się już mnóstwo. Ja chciałabym się podzielić przepisem, który jest według mnie najsmaczniejszy z nich - jajka faszerowane kiełbasą z sosem tatarskim. Zapraszam!<br />
<br />
<img alt="jajka-faszerowane1" src="http://miloscdojedzenia.pl/content/uploads/2013/08/jajka-faszerowane1.jpg" height="300" style="border: 1px solid black; vertical-align: middle;" width="575" /><br />
<strong><br /></strong>
<strong>Składniki:</strong><br />
<ul>
<li>kiełbasa 60 dkg (ja najczęściej używam toruńskiej lub podwawelskiej);</li>
<li>14 jajek;</li>
<li>pęczek szczypiorku;</li>
<li>ogórki konserwowe ( 4-5 sztuk);</li>
<li>majonez;</li>
<li>musztarda sarepska 1-2 łyżeczki;</li>
<li>śmietana (gęsta, najlepiej 18%);</li>
<li>sok z cytryny;</li>
<li>sól i pieprz mielony czarny.</li>
</ul>
<strong>Przepis:</strong><br />
<ul>
<li>Jako że sos musi trochę odstać, nim zajmiemy się w pierwszej kolejności. Wszystkie jajka gotujemy na twardo i obieramy ze skorupek. Przekrajamy je na pół i wyjmujemy z nich żółtka (będą potrzebne do farszu). Białka z 6 jajek i ogórki konserwowe kroimy w drobną kosteczke. Następnie dokładnie mieszamy z majonezem i śmietaną. Mieszamy wedle uznania, jeżeli ktoś woli gęsty sos to dodajemy niewielką ilość. Ważne, żeby pamiętać o proporcjach: 2/3 śmietany, 1/3 majonezu. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, a także skrapiamy sokiem z cytryny. Odstawiamy do lodówki na jakieś 2 godziny.</li>
<li>Kiełbasę w miarę możliwości obieramy ze skórki i razem z żółtkami mielimy w maszynce do mięsa mielonego. Dodajemy musztardę (1-2 łyżeczki), śmietanę (1-2 łyżki stołowe) i przyprawy do smaku. Dokładnie wszystko mieszamy i mamy gotowy farsz.</li>
<li>Powstałym farszem napełniamy połówki białek formując kształt jajka. Polewamy przygotowanym wcześniej sostem tatarskim i mamy gotowe danie.</li>
</ul>
Smacznego!<br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<br />
<hr />
<span style="font-size: xx-small;">Blog o gotowaniu: <a href="http://www.miloscdojedzenia.pl/" target="_blank">miloscdojedzenia.pl</a></span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/artykuly/56760/Jajka-faszerowane-kielbasa" rel="follow" target="_blank">Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.</a></span></div>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-69825122347477875642014-01-16T18:27:00.004+01:002014-01-16T18:28:28.858+01:00Prażonki<div>
<br />
<h2>
Prażonki - danie regionalne</h2>
<span style="font-size: xx-small;">Autor: <b>zima</b></span><br />
<br />
Prażonki, pieczonki lub duszonki. Danie pochodzące z rejonu Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a konkretnie z okolic Zawiercia i Myszkowa.<br />
<br />
Prażonki, pieczonki lub duszonki. Trzy nazwy jednego dania, które jest bardzo fajną alternatywą dla kiełbasek, karkówki czy innego mięsa przyrządzanego na grillu podczas wiosennych czy letnich spotkań na świeżym powietrzu. Danie wywodzi się z rejonu Jury Krakowsko- Częstochowskiej, a konkretnie z okolic Zawiercia i Myszkowa. Im dalej od tych miejscowości, tym potrawa jest mniej znana. Prażonki tradycyjnie przygotowuje się z ziemniaków, boczku, kiełbasy, marchewki i smalcu. Dusi się to wszystko na ognisku w szczelnie zamkniętym żeliwnym garnku i podaje z mlekiem lub kefirem. Charakterystyczną cechą prażonek jest ich zapach w ostatniej fazie przygotowywania, od którego po prostu chce się jeść :)<br />
Dzisiaj chciałam się z wami podzielić przepisem na prażonki przygotowywane w domu, nie w żeliwnym garnku, a na patelni. Zapraszam!<br />
<br />
<img alt="prażonki miłość do jedzenia" src="http://miloscdojedzenia.pl/content/uploads/2013/09/prazonki2.jpg" height="300" width="575" /><br />
<strong><br /></strong>
<strong>Składniki:</strong><br />
<ul>
<li>około 15 średniej wielkości ziemniaków,</li>
<li>1 burak,</li>
<li>1 duża marchewka,</li>
<li>3/4 pętelka ulubionej kiełbasy,</li>
<li>100-150 g boczku,</li>
<li>4 kurze skrzydełka (bez lotek),</li>
<li>1,5 cebuli,</li>
<li>smalec,</li>
<li>pieprz, vegeta, przyprawa do ziemniaków, liść laurowy.</li>
</ul>
<strong>Przepis:</strong><br />
<ul>
<li>Wszystkie warzywa obieramy. Ziemniaki kroimy w średniej wielkości kostkę, buraka, marchew, cebule kroimy na pół i tniemy na cieniutkie plasterki. To samo robimy z kiełbasą i boczkiem. Skrzydełka kroimy na dwie części.</li>
<li>Na dnie wysokiej patelni kładziemy skrzydełka. Następnie robimy warstwę z połowy ziemniaków. Posypujemy je łyżeczką przyprawy do ziemniaków, łyżeczką vegety i dodajemy liść laurowy. Teraz tworzymy kolejne dwie warstwy. Pierwszą z marchewki, cebuli i buraka, a drugą z kiełbasy i boczku. Na sam wierzch kładziemy resztę ziemniaków i doprawiamy tak jak za pierwszym razem. Dodajemy też pieprzu wedle uznania i około 40-50 g smalcu.</li>
<li>Smażymy na średnim ogniu przez 30-40 minut (do momentu aż ziemniaki będą miękkie).</li>
</ul>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<br />
<hr />
<span style="font-size: xx-small;">Blog o gotowaniu: <a href="http://www.miloscdojedzenia.pl/" target="_blank">miloscdojedzenia.pl</a></span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/artykuly/57061/Prazonki---danie-regionalne" rel="follow" target="_blank">Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.</a></span></div>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-80991559949128148942014-01-16T17:59:00.000+01:002014-01-16T18:00:45.846+01:00Tarta Grzybowa<div>
<br />
<h2>
Tarta Grzybowa</h2>
<span style="font-size: xx-small;">Autor: <b>zima</b></span><br />
<br />
Prosty i smaczny przepis na grzybową tartę z kurczakiem, pomidorkami i szczypiorkiem. Zapraszam!<br />
<br />
Sezon grzybowy dobiega już końca, zatem pora zacząć zjadać to, co się przez ten czas zebrało. Grzyby uwielbiam od dawna - zarówno je zbierać, jak i zjadać. Nadają one każdej potrawie niepowtarzalny smak i aromat. Czy to zupa grzybowa czy sos grzybowy dodawany do sznycli, ziemniaków, kopytek, makaronów. Potrafią odmienić każde, nawet najmniej wyszukane danie. Same w sobie też są oczywiście genialne. Kto nie lubi smażonych kani, rydzów na masełku czy zwykłych marynowanych grzybków… Dzisiaj chciałam podzielić się przepisem na grzybową tartę, Zapraszam!<br />
<br />
<img alt="tartazkurczakiem1" src="http://miloscdojedzenia.pl/content/uploads/2013/10/tartazkurczakiem1.jpg" height="300" style="vertical-align: middle;" width="575" /><br />
<strong><br /></strong>
<strong>Składniki:</strong><br />
<ul>
<li> 130 gram masła,</li>
<li> 1 żółtko,</li>
<li> 250 – 300 gram mąki pszennej,</li>
<li> 3 – 4 łyżki wody,</li>
<li> 100 gram grzybów (najlepiej świeżych: borowików, maślaków, kozaków lub podgrzybków — ostatecznie mogą być pieczarki),</li>
<li> 3 – 4 pomidorki koktajlowe,</li>
<li> pół szklanki śmietany 18%,</li>
<li> 200 gram piersi z kurczaka,</li>
<li> pół cebuli,</li>
<li> koperek,</li>
<li> sól, pieprz.</li>
</ul>
<br />
<strong>Przepis:</strong><br />
<ul>
<li> Pomidorki kroimy w ćwiartki. Kurczaka w paski i podsmażamy na patelni doprawiając solą i pieprzem do smaku,</li>
<li>Masło siekamy nożem na stolnicy, dodajemy mąkę, żółtko, szczyptę soli i 4 łyżki wody. Ugniatamy na jednolitą masę, zawijamy w folię lub woreczek i wstawiamy do lodówki na około 20 minut,</li>
<li>Sos grzybowy robimy według <a href="http://miloscdojedzenia.pl/sos-grzybowy/" rel="nofollow" target="_blank">Tego</a> przepisu.</li>
<li>Po wyjęciu z lodówki masę rozwałkować na grubość około 2 – 3 cm i zagnieść w posmarowanej masłem foremce do tart. Obciąć nadmiar ciasta i wstawić foremkę do lodówki na 1,5 godziny.</li>
<li>Piekarnik nagrzać do temperatury 180-190 stopni, nakłuć ciasto widelcem i przykryć je folią aluminiową. Zapiekać 15 minut po czym usunąć folię i piec kolejne 5 minut</li>
<li>Kurczaka i pomidorki wykładamy na ciasto, zalewamy sosem i posypujemy koperkiem. Pieczemy około 25 – 30 minut w temperaturze 180 stopni.</li>
</ul>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<hr />
<span style="font-size: xx-small;">Blog o gotowaniu: <a href="http://www.miloscdojedzenia.pl/" target="_blank">miloscdojedzenia.pl</a></span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/artykuly/57423/Tarta-Grzybowa" rel="follow" target="_blank">Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.</a></span></div>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-86155632101511184952014-01-15T17:36:00.000+01:002014-01-16T17:41:40.440+01:00Ważenie bez wagi!Ważenie bez wagi!<br />
<span style="font-size: xx-small;">Autor: </span><b style="font-size: x-small;">Sławomir Głaz</b><br />
<br />
Czy wiesz, że w kuchni nie koniecznie musisz korzystać z wagi przy podstawowych produktach? Wystarczy, że spojrzysz na poniższą listę a będziesz potrafił(-a) "zważyć" niektóre produkty za pomocą szklanki oraz łyżek.
<br />
<br />
Czy wiesz, że w kuchni nie koniecznie musisz korzystać z wagi przy podstawowych produktach? Wystarczy, że spojrzysz na poniższą listę a będziesz potrafił(-a) "zważyć" niektóre produkty za pomocą szklanki oraz łyżek.<br />
<br />
<strong>1 szklanka (pojemność 250 ml) </strong>to:<br />
- 220 g cukru<br />
- 170 g cukru pudru<br />
- 160 g maku<br />
- 180 g mączki ziemniaczanej<br />
- 160 g mąki pszennej<br />
- 250 g wody<br />
<br />
<strong>1 łyżka (pojemność 15 ml)</strong> to:<br />
- 13 g cukru<br />
- 12 cukru pudru<br />
- 9 g maku<br />
- 10 g mączki ziemniaczanej<br />
- 10 g maki pszennej<br />
- 13 g proszku do pieczenia<br />
- 15 g wody<br />
- 10 g żelatyny<br />
<br />
<strong>1 łyżeczka (pojemność 5 ml)</strong> to:<br />
- 5 g cukru<br />
- 4 g cukru pudru<br />
- 3 g maku<br />
- 3 g mączki ziemniaczanej<br />
- 4,5 g proszku do pieczenia<br />
- 3 g mąki pszennej<br />
- 5 g wody<br />
- 3 g żelatyny<br />
<hr />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<a href="http://artelis.pl/artykuly/2179/Wazenie-bez-wagi" rel="follow" target="_blank"><span style="font-size: xx-small;">Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.</span></a>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-41213467441129481132013-04-26T09:27:00.000+02:002013-05-12T14:10:24.928+02:00Spaghetti bolognese<br />
<article>
Spaghetti bolognese<br />
<div>
Moja propozycja to danie powszechnie znane i lubiane - spaghetti bolognese. Lubię przygotować sobie wcześniej sos i mieć gotowy pod ręką, tak żeby po powrocie z pracy, cała „akcja obiad” nie trwała dłużej niż kwadrans, czyli tyle ile przygotowanie makaronu i nałożenie wybornego dania na talerze.<br />
<br />
Aby przyrządzić spaghetti potrzebne nam będą następujące produkty (porcja na 4 osoby):<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqeWK8GOharKn4YtTg0FIoIufjR_FORzjVVbw6y4wyOAYTEiiawkVbv6JKYs8CFN8rITOYw651mQvzEIOo0Y71vFDJNfhqI6GVIQlnZwMGGsHEhNtkyElNfMBehxTr18rSBZa-Xd9uEe07/s1600/Spaghetti.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Spaghetti" border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqeWK8GOharKn4YtTg0FIoIufjR_FORzjVVbw6y4wyOAYTEiiawkVbv6JKYs8CFN8rITOYw651mQvzEIOo0Y71vFDJNfhqI6GVIQlnZwMGGsHEhNtkyElNfMBehxTr18rSBZa-Xd9uEe07/s1600/Spaghetti.jpg" width="322" /></a>3 ząbki czosnku<br />
2 duże cebule<br />
2 puszki pomidorów (pokrojonych)<br />
50 dkg mięsa mielonego (najlepiej wołowe)<br />
przyprawy (pieprz kolorowy, sól, bazylia, szczypta chilli)<br />
oliwa z oliwek<br />
ser parmezan<br />
paczka makaronu spaghetti<br />
A teraz do dzieła!<br />
<br />
<br />
Na rozgrzaną oliwę wrzucamy drobno posiekany czosnek i grubo pokrojoną cebulę. Podpiekamy leciutko, tak żeby cebula się zeszkliła a czosnek nie przypalił.<br />
<br />
Na drugiej patelni przysmażamy mielone mięso, od czasu do czasu mieszając. Kiedy widzimy, że nasze mięso nie jest już surowe dodajemy cebulę i czosnek i pomidory. Dusimy wszystkie nasze składniki na bardzo małym ogniu, pod przykryciem aż pomidory znikną i zamienią się w doskonały aromatyczny sos. Pod koniec duszenia dodajemy przyprawy. W trakcie duszenia musimy pamiętać o mieszaniu. Tak przyrządzony sos jest doskonałą również do lasagne. Ale wróćmy do spaghetti.<br />
Jak wspomniałam sos możemy przygotować wcześniej.<br />
<br />
Teraz czas na makaron. Najważniejsze żeby nie przesadzić z czasem gotowania. Makaron ma być al dente, ugotowany ale nie za miękki, sprężysty. Najlepiej sprawdzać przegryzając nitkę i patrząc, jak wygląda w środku. Idealny jest kiedy w samym środku widoczna jest maleńka zanikająca kropeczka.<br />
Po ugotowaniu makaron należy przelać zimną wodą tak żeby się nie skleił.<br />
<br />
Podawać z sosem, posypanym startym aromatycznym parmezanem, udekorowane świeżymi listkami bazylii.<br />
Smacznego;)<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><br /></span>
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:517a2bb8-e2dc-4aac-9c8d-6e235bef4303" rel="no-follow" target="_blank">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span></div>
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">matylda</span></i></article>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-59829280811531375742013-04-25T17:07:00.000+02:002013-05-12T14:11:39.801+02:00Bitki wołowe<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px; text-align: justify;">Bitki wołowe to tradycyjna potrawa doskonałe nadająca się na danie główne. Przygotowanie ich nie zajmie nam zbyt wiele czasu, a dobrze przyrządzone będą naprawdę smaczne i kruche.</span><br />
<br />
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; font-style: italic; line-height: 18px; margin: 10px 0pt 15px; padding: 0pt; text-align: justify;">
<strong style="margin: 0pt; padding: 0pt;">Bitki wołowe z grzybami </strong>(4 osoby)</div>
<ul style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; font-style: italic; line-height: 18px; list-style: none; margin: 0pt 0pt 0pt 0px; padding: 0px 0px 0px 10px;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdlzTmQXs_tHONU4YUMsOjO-MJfWJIHSmSkVRAVQtYQC2jPXs7lrk_UwnMsMWw0EFooT2TFyAJz4XbYNHlIZWuWPjEaUe2xtwKaJsrf7KyZ1CZJxmrLjVe_9ojnQRx1r0VIdfKCh3rFAI/s1600/bitki_z_grzybami.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="215" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdlzTmQXs_tHONU4YUMsOjO-MJfWJIHSmSkVRAVQtYQC2jPXs7lrk_UwnMsMWw0EFooT2TFyAJz4XbYNHlIZWuWPjEaUe2xtwKaJsrf7KyZ1CZJxmrLjVe_9ojnQRx1r0VIdfKCh3rFAI/s320/bitki_z_grzybami.jpg" width="320" /></a>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">½ kg wołowiny (udziec, ligawa)</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">4 dkg suszonych grzybów</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">3 cebule</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">4 łyżki mąki</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">2 liście laurowe</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">grzybowa kostka bulionowa</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">pieprz w ziarnach</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">ziele angielskie</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">olej</li>
<li style="list-style-type: none; margin: 1px 0px 1px 10px; padding: 0pt;">sól</li>
</ul>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><i><br /></i></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><i><br /></i></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12px; line-height: 18px;"><i><br /></i></span></span></div>
<div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px; margin: 10px 0pt 15px; padding: 0pt; text-align: justify;">
Przygotowanie potrawy zaczynamy od namoczenie pokruszonych grzybów w ½ szklance wody. Mięso wołowe kroimy w plastry o grubości około 1 cm i ubijamy. Ubite mięso oprószamy mąką i obsmażamy na dobrze rozgrzanym oleju. Obsmażoną wołowinę przekładamy do płaskiego rondla, dodajemy namoczone grzyby wraz z wodą oraz liście laurowe, pieprz w ziarnkach i kostkę bulionową.</div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px; margin: 10px 0pt 15px; padding: 0pt; text-align: justify;">
Do rondla dolewamy wody tak aby zakrywała mięso i dusimy pod przykryciem 40 minut. Następnie dodajemy pokrojoną cebulę i dusimy kolejne 45 minut. W razie konieczności dolewamy wody, tak aby bitki zawsze były przykryte. Pod koniec gotowania dodajemy łyżkę mąki rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody by zagęścić sos. Dokładnie mieszamy.</div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 18px; margin: 10px 0pt 15px; padding: 0pt; text-align: justify;">
Bitki doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z ziemniakami lub kaszą.</div>
</div>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-77973890801997467252013-04-24T09:32:00.001+02:002013-05-12T14:16:52.259+02:00Omlet serowy z warzywami<br />
<article>
Omlet serowy z warzywami<br />
<div>
Doskonały przepis na śniadanie:). Ja osobiście robię taki omlet na obiad. Przepis jest naprawdę prosty a czas przygotowania wacha się w granicy 25 minut.<br />
<br />
Doskonały przepis na śniadanie:). Ja osobiście często stosuję ten przepis na danie obiadowe, wiadomo jak to jest rano, budzik dzwoni – czas wstawać:), człowiek zaspany pierwsze kroki kieruje do łazienki, potem w pośpiechu pije kawę, wsiada w samochód i jedzie do pracy. Dlatego ja osobiście robię taki omlet na obiad.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqgY4_aHqsrBh9rmKqK-5NNixbih9aaurUxLEoLtzXuhKkdihrgkqwyX9kL3E5xD54BrXWltkeKSkzZ0iPDbQVQ4cNMNoa80WLdU8R3ajaOIMI9fU56sL3_Jh6L4WQJV5bZz9lt73iwx4/s1600/ss.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqgY4_aHqsrBh9rmKqK-5NNixbih9aaurUxLEoLtzXuhKkdihrgkqwyX9kL3E5xD54BrXWltkeKSkzZ0iPDbQVQ4cNMNoa80WLdU8R3ajaOIMI9fU56sL3_Jh6L4WQJV5bZz9lt73iwx4/s1600/ss.JPG" /></a></div>
<br />
Przepis jest naprawdę prosty a czas przygotowania wacha się w granicy 25 minut. Poniżej podam przepis i składniki na 4 sycące porcje:).<br /><br />Składniki na cztery porcje:<br />- 20 dag pieczarek,<br />- 6 cebulek dymek,<br />- 4 pomidory (ja osobiście często dodaję pomidory z puszki:) z ziołami – jedna taka puszka w zupełności wystarczy),<br />- 15 dag wędzonego boczku,<br />- 12 jajek,<br />- 20 dag łagodnego żółtego sera (np. edamski),<br />- 2 łyżki masła (ja osobiście używam masła, wtedy omlet ma niepowtarzalny smak:), jeśli ktoś nie lubi masła może użyć oleju),<br />- sól, pieprz (można też dodatkowo dodać szczyptę pieprzu ziołowego),<br />- liście sałaty i natka pietruszki do przybrania.<br /><br />Przygotowanie:<br /><br />1. Pieczarki dokładnie wytrzeć papierowym ręcznikiem i pokroić w plasterki. Dymki oczyścić, opłukać, pokroić w cienkie krążki. Pomidory umyć, sparzyć wrzątkiem i obrać ze skórki, oczyścić z pestek i pokroić w kosteczkę.<br />
<br />2. Boczek pokroić w kostkę, wysmażyć na chrupko na suchej patelni. Dodać pieczarki, chwilę smażyć razem. Włożyć dymki i pomidory, wymieszać i delikatnie podsmażyć na wolnym ogniu, na koniec oprószyć solą i pieprzem do smaku.<br />
<br />3. Jajka rozkłócić z dwoma łyżkami zimnej wody i szczyptą soli. Ser zetrzeć na grubej tarce i wymieszać z masą jajeczną. Do jajek można też dodać garść posiekanej zieleniny (np.: natkę pietruszki, koperek, szczypiorek) lub odrobinę suszonych ziół.<br />
<br />4. Na dużej patelni o grubym dnie rozgrzać masło. Wlać jajka, smażyć na wolnym ogniu. W trakcie smażenia podważać boki omletu łopatką lub szerokim nożem, tak by surowa masa spływała pod spód.<br />
<br />
UWAGA: jeśli nie mamy odpowiedniej dużej patelni należy smażyć masę jajeczną porcjami. Omlet nie może być zbyt gruby, bo zanim wierz się zetnie to spód zrobi się suchy.<br />
<br />5. Na podsmażonym omlecie ułożyć boczek i przygotowane warzywa. Smażyć razem jeszcze przez około 2 minuty (nie dłużej, bo ciasto straci puszystość). Za pomocą łopatki złożyć omlet na pół i ostrożnie zsunąć na talerz. Udekorować listkami sałaty, posypać posiekaną natką. Jako dodatek można podać ostry sos pomidorowy.<br /><br />I GOTOWE:) – życzę smacznego:).<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:51778887-6ab4-47e5-929c-078c5bef4303" rel="no-follow" target="_blank">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span></div>
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">Sebastian Baranowski</span></i></article>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-7375368511268837362013-04-23T22:47:00.001+02:002013-05-12T14:13:41.210+02:00Sushi - zrób to sam<br />
<br />
<br />
<article>
Sushi - zrób to sam<br />
<div>
<strong>Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moim domowym sposobem na przygotowanie sushi.</strong><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXnt2DtjdQs0FOlSe4ZFwn0zejL5YF8yA9PeZAYu-EZZLExxupmq9ToXr0D3sKi-LvFH6Nb38p02DN6jYufhwfMk3lkzcSt-3Pebs8v3rHZrTpZ8AubefPCMFRpWJ7uxO9Z5cEd6AmBII/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="193" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXnt2DtjdQs0FOlSe4ZFwn0zejL5YF8yA9PeZAYu-EZZLExxupmq9ToXr0D3sKi-LvFH6Nb38p02DN6jYufhwfMk3lkzcSt-3Pebs8v3rHZrTpZ8AubefPCMFRpWJ7uxO9Z5cEd6AmBII/s320/aa.jpg" width="320" /></a>Będziemy robić dwa najprostsze w przygotowaniu rodzaje tej potrawy: maki i nigri.<br />
Porcja, którą przygotowałam wystarczyła na obiad dla 4 osób.<br />
<strong><br />Produkty:</strong><br />
<br />
1. Paczka ryżu do sushi 500 g. Koniecznie musi być specjalny.<br />
2. Paczka prasowanych alg nori (są pakowane po 10)<br />
3. Ocet ryżowy.<br />
4. Sos sojowy.<br />
5. Marynowany imbir, do podania.<br />
6. Chrzan wasabi.<br />
7. Majonez.<br />
8. 12 paluszków krabowych.<br />
9. 1 świeży, obrany ogórek.<br />
10. Pół obranego awokado<br />
11. Paczka dużych mrożonych krewetek, przygotowanych specjalnie do wyrobu sushi<br />
12. Średnia paczka wędzonego łososia<br />
13. Kilka kawałków marynowanej dyni (to już mój pomysł, tak więc nie jest obowiązkowa)<br />
<br />
Wszystkie produkty są dostępne w dużych centrach handlowych, można je również kupić przez Internet.<br />
<strong><br />Pomoce kuchenne</strong><br />
<br />
1. Bardzo ostry nóż do krojenia sushi maki<br />
2. Drewniana łyżka do mieszania<br />
3. Mata do zawijania sushi maki<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk4coIqAcv322p0m9IUbQbZVM_pDjN8oSpOJ2xUz3lwfcpsJIhgI3ibrvvMRCjcmlCtsHSa7I4JpmxcSjXrNUdwxSoza1D9rgTEQFZzTdFgpEEff54JR5VDdIilgo_5kTUchavNwBSzcs/s1600/bb.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk4coIqAcv322p0m9IUbQbZVM_pDjN8oSpOJ2xUz3lwfcpsJIhgI3ibrvvMRCjcmlCtsHSa7I4JpmxcSjXrNUdwxSoza1D9rgTEQFZzTdFgpEEff54JR5VDdIilgo_5kTUchavNwBSzcs/s320/bb.jpg" width="320" /></a><br />
<strong>Przygotowanie ryżu</strong><br />
<br />
Do obydwu rodzajów sushi będzie nam potrzebny odpowiednio przygotowany ryż.Należy pamiętać o tym, aby przygotowanie go zacząć ponad godzinę wcześniej. Musi zostać odpowiednio ugotowany, przyprawiony i zdążyć wystygnąć zanim zaczniemy wykorzystywać go do robienia sushi.<br />
<br />
1. Bardzo dokładnie płuczemy ryż i odsączamy.<br />
<br />
2. Zalewamy wodą i pozostawiamy przynajmniej na 30 min.<br />
<br />
3. Odlewamy wodę i zalewamy ponownie (1 szklanka ryżu zalana 1,2 szklanki wody).<br />
<br />
4. Przelewamy wszystko do rondla.<br />
<br />
5. Doprowadzamy do wrzenia, następnie zmniejszamy gaz, przykrywamy naczynie pokrywką i gotujemy dalsze 10 min. Radzę od czasu do czasu zamieszać drewnianą łyżką! Woda szybko paruje, ryż przykleja się do dna i może się łatwo przypalić!<br />
<br />
6. Wyłączamy gaz i zostawiamy, aby ryż dojrzał na 10-15 minut. Przez cały ten czas nie zdejmujemy pokrywki.<br />
<br />
Często na opakowaniu znajdują się ścisłe instrukcje gotowania. Ja często korzystam właśnie z nich. Dotyczy to również sosu. Często zamiast sosu sojowego, stosuje się zwykłą sól. Czytajcie zatem instrukcje!<br />
<br />
<strong>Sos do ryżu</strong><br />
<strong><br /></strong>
Najlepiej przygotować go podczas gotowania ryżu.7-8 łyżek octu ryżowego 1 łyżka sosu sojowego japońskiego do 4 łyżek cukru<br />
<br />
<strong>Sushi maki</strong><br />
<br />
Najwygodniej jest przygotować sobie wszystkie składniki na dużym półmisku.<br />
<br />
1. Obieramy ogórka i awokado i kroimy je w podłużne małe kawałki. Kawałki ogórka mogą być długie<br />
2. Paluszki krabowe rozmrażamy, każdy kawałeczek możemy pokroić na cztery części lub wykorzystać cały. To już zależy od Was.<br />
3. Połowę plasterków łososia kroimy na malutkie cząstki<br />
4. Dynię kroimy na małe kawałki<br />
5. Na macie do zwijania sushi kładziemy płatek glonów, po stronie chropowatej rozprowadzamy warstwę ryżu. Trudno jest mi określić ile dokładnie. Jest to dosyć cienka warstwa. Dojdziecie do wprawy metodą prób i błędów. Krojąc porcję przygotowaną z trzeciego płatka glonów, stwierdzicie na pewno, że ilość ryżu jest odpowiednia. Niektórzy radzą zostawić 1/5 nori nie przykrytą ryżem, by tam układać ryby i inne dodatki. Ja tak nigdy nie robiłam. A sushi i tak zawsze się udaje. Są różne szkoły. Na opakowaniu glonów często znajdują się instrukcje w języku polskim. Zachęcam do ich czytania! Są bardzo pomocne dla początkujących.<br />
6. Jeden koniec smarujemy cieniutką warstwą wasabi. Ja dodaje często cienką warstwę majonezu. Z tej samej strony przez całą szerokość płatka glonów układamy składniki. Możliwe są różne kombinacje:<br />
<br />
- wędzony łosoś + ogórek<br />
<br />
- wędzony łosoś + ogórek + awokado<br />
<br />
- paluszek krabowy + awokado<br />
<br />
- kilka kawałków ogórka- tylko wędzony łosoś<br />
<br />
- wędzony łosoś + marynowana dynia<br />
<br />
Wszystko zależy od Was i Waszej inwencji! Zachęcam do eksperymentowania. Można również połączyć wędzonego łososia z gotowanym jajkiem lub użyć tuńczyka z puszki. W specjalistycznych sklepach można też kupić odpowiednio przygotowane surowe ryby. Nie radzę eksperymentować samemu. Może się to skończyć niestrawnością.<br />
<br />
Sami, po wielu eksperymentach, zdecydujecie, co najbardziej Wam smakuje.<br />
7. Po ułożeniu wszystkich składników, zawijamy glony. Przypomina to zawijanie rolady i bardzo pomocna jest przy tym mata. Wielu osobom wydaje się to skomplikowane, ale w istocie tak nie jest i szybko można się tego nauczyć. Trzeba mieć tylko cierpliwość.<br />
8.<br />
Przygotowaną w ten sposób „małą roladę” kroimy w kawałki w 1,5 centymetrowych odstępach. Tak przygotowane maki układamy na talerzu. Podajemy z sosem sojowym, wasabi i marynowanym imbirem. <br />
<strong><br />Sushi nigri</strong><br />
<br />
Przygotowujemy rozmrożone wcześniej krewetki do sushi, małe plastry wędzonego łososia, ryż.<br />
<br />
1. Z ryżu formujemy niewielkie kulki, mogą mieć kształt małych jajeczek.<br />
2. Smarujemy je niewielką ilością chrzanu wasabi.<br />
3. Na wierzchu układamy plasterek łososia lub jedną krewetkę. Składniki powinny przykrywać górną część ryżu.<br />
4. Układamy na talerzu, podajemy.<br />
5. Sushi z krewetka nazywa się Ebi, z łososiem Sushi Sake<br />
<br />
Do przygotowania sushi nigri można wykorzystać dostępne w specjalistycznych sklepach mrożone półprodukty. Są one specjalnie porcjowane. Polecam rybę maślaną i tuńczyka.<br />
<br />
<br />
<strong>Mam nadzieję, że zachęciłam Was do samodzielnego przygotowania sushi. Życzę powodzenia i smacznego.</strong><br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:5176f0d3-b6b4-4568-a29f-5d225bef4303" rel="no-follow" target="_blank">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span></div>
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">Marta Malarska</span></i></article>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-55594988729001844282013-04-23T16:03:00.000+02:002013-05-12T14:19:35.091+02:00Gulasz węgierskiGulasz węgierski<br />
<br />
<article>
<div>
<br />
<strong>Gulasz węgierski</strong> słynie i pochodzi od naszych bratanków czyli z <strong>Węgier.</strong> Jednak gdybyśmy przygotowali <strong>polski gulasz</strong> wszystkim by równie dobrze smakował. Potrawa jest dobra na <strong>jesienną porę</strong>, gdy za oknem wieje i pada deszcz.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeOzVz7ixjqzxpwr1JL_QOYN7pOGDWmsF1WvcdG1gdbRSR2HR958pVmxQ1LOOg84K4Eo7joBDkS-Pw_Mm8wpyoujNRP5TqvZeibCKfKNiLxgDgU1JTftB7ej0ybzqFOtkOfSPb4Qgv-fg/s1600/zz.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeOzVz7ixjqzxpwr1JL_QOYN7pOGDWmsF1WvcdG1gdbRSR2HR958pVmxQ1LOOg84K4Eo7joBDkS-Pw_Mm8wpyoujNRP5TqvZeibCKfKNiLxgDgU1JTftB7ej0ybzqFOtkOfSPb4Qgv-fg/s320/zz.jpg" width="320" /></a><br />
<strong>Składniki:</strong><br />
<br />
- 30-40 dkg mięsa wołowego bez kości<br />
- 4 dkg tłuszczu<br />
- 15 dkg cebuli<br />
- 1 dkg papryki w proszku<br />
- 15 dkg papryki (strąki)<br />
- 1 ząbek czosnku<br />
- 80 dkg ziemniaków <br />
- 15 dkg pomidorów lub 5 dkg koncentratu pomidorowego<br />
- kluski kładzione<br />
- majeranek<br />
- kminek, sól, bazylia<br />
<br />
<strong>Sposób przygotowania</strong><br />
Mięso opłukać, pokrajać na drobne kawałki, włożyć do dużego rondla. Dodać tłuszcz, obraną drobno posiekaną cebulę, czosnek roztarty z solą, paprykę w proszku, szczyptę kminku i majeranek, osolić, dokładnie wymieszać, podlać paru łyżkami wody i dusić powoli pod przykryciem. W czasie duszenia często mieszać i uzupełniać odparowaną wodę, następnie umyć ziemniaki, obrać i opłukać, paprykę w strąkach umyć, obciąć łodygi i usunąć pestki, pomidory umyć. <br />
<br />
Gdy mięso zaczyna mięknąć, dodać paprykę pokrajaną w paski, pomidory podzielone na cząstki, ziemniaki pokrajane w dość grubą kostkę i dolać tyle wody, aby zakryła gotującą się w rondlu potrawę. Gdy ziemniaki i mięso są miękkie, wymieszać ugotowany gulasz z oddzielnie ugotowanymi kluskami. Gulasz podać w rondlu, w którym się gotował.<br />
<br />
I tak mamy gotowy <strong>gulasz,</strong> gotowy do jedzenia. Najlepszymi przyprawami do tego dania są: <strong>ziele angielskie, liść laurowy, jałowiec, majeranek, pieprz, rozmaryn, tymianek. Gulasz węgierski</strong> powinien być podawany w ceramicznym <strong>kociołku,</strong> w którym został przyrządzony nad ogniskiem.<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:51769151-02c0-41e5-9ee2-4ec65bef4303" rel="no-follow" target="_blank">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span></div>
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">Tobiasz Duda</span></i></article>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-66571342368882683272013-04-20T14:51:00.001+02:002013-05-12T14:36:09.121+02:00TiramisuTiramisu - klasyczny, ale bardzo modny deser.<br />
<br />
<article>
<div>
Klasyczne tiramisu to istna feeria smaków. Tutaj aromat kawy splata się z nutami migdałowego amaretto, a gorzki smak czekolady miesza się z delikatnie kwaskową słodyczą mascarpone. Ku mojej uciesze tiramisu stało się znowu modne.<br />
<span style="text-align: center;">foto:falko</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://gastronomiczny.blogspot.com/" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="tiramisu" border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4du0hnEDX0gV1Qdf3lhvucnxMnoYEbb9_4r9iAYUzOClw5wevXqVuUjhz0XXnjJ7DZPBFGUpdqyKKBD2BqLoKsSS3qtjQRCT049QD8CLXzCoB8N6ToOhPjCx4E_WWw1aJ2wYe0Ie4mtld/s320/tiramisu.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white;"><span style="color: red;">Składniki:</span></span></div>
6 żółtek<br />
4 czubate łyżki cukru pudru<br />
50 dag serka mascarpone<br />
4 łyżki amaretto<br />
200 ml śmietany 36%<br />
20 podłużnych biszkoptów<br />
1,5 szklanki mocnej, aromatycznej kawy, najlepiej z ekspresu i całkowicie wystudzonej<br />
2 łyżki gorzkiego, naturalnego kakao<br />
2 łyżki startej gorzkiej czekolady<br />
<br />
<br />
Proporcje składników podane są dla 20 biszkoptów. Pamiętajcie o tym, że trzeba przeliczyć ilości poszczególnych składników, jeżeli zmienimy liczbę użytych biszkoptów. A ich liczba zależy od naczynia, w którym tiramisu chcemy przygotować. Biszkoptów musi starczyć na dwie warstwy.<br />
<br />
Sposób przyrządzenia:<br />
W metalowej lub żaroodpornej misce ucieramy żółtka z cukrem aż zamienią się w puszysty, kogiel-mogiel. Wlewamy 2 łyżki amaretto i mieszamy. Pozostałe 2 łyzki amaretto dodajemy do zimnej kawy. W dużym garnku doprowadzamy wodę do wrzenia, zmniejszamy ogień, umieszczamy na nim miskę i podgrzewając mieszamy masę aż zgęstnieje.<br />
<br />
Odstawiamy, aby ostygła. Otrzymaliśmy w ten sposób zabajone, które samodzielnie lub np. w towarzystwie owoców już stanowi pyszny deser.<br />
<br />
Ale my idziemy krok dalej. Mocno schłodzoną śmietanę ubijamy na „sztywno”. W misce mieszamy serek maskarpone aż stanie się kremowy i gładki. Dodajemy do sera masę jajeczną i dokładnie mieszamy.<br />
Następnie dodajemy ubitą śmietanę i dalej delikatnie mieszamy.<br />
<br />
Przygotowujemy odpowiednie naczynie, najlepiej prostokątne. Może być forma do pieczenia. Na dnie układamy warstwę moczonych w zimnej kawie z dodatkiem amaretto biszkoptów. Moczyć należy bardzo szybko, aby biszkopty się nie rozpadły. Na warstwie biszkoptów układamy za pomocą łyżki warstwę masy serowo-jajecznej. Układamy następną warstwę moczonych w kawie z dodatkiem amaretto biszkoptów.<br />
<br />
Rozkładamy na nich resztę masy.<br />
W niektórych przepisach autorzy polecają posypać w tym momencie całą powierzchnię tiramisu kakao. Jednak jeżeli tak zrobimy to kakao nasiąknie w lodówce i będzie źle wyglądało na powierzchni naszego tiramisu jak je podamy gościom.<br />
<br />
Dlatego proponuję wstawić tiramisu do lodówki na minimum 6 godzin.<br />
Podajemy w formie kostki i dopiero na talerzu posypujemy dokładnie kakao, dekorujemy tartą czekoladą. Estetykę deseru podniesie zapewne mały akcent kolorystyczny np. czereśnia koktajlowa.<br />
Życzę smacznego!<br />
<br />
<a href="http://gastronomiczny.blogspot.com/" target="_blank"><em><br /></em></a>
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:51728e7f-0460-442f-b50d-55cf5bef4303" rel="no-follow">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span></div>
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">Wiesław falko Fałkowski</span></i></article>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-37886005661770620672013-04-20T08:48:00.000+02:002013-05-12T14:39:27.874+02:00Prosty przepis na krewetki z patelniTo propozycja dla wielbicieli owoców morza. Aby się przekonać, że owoce morza są naprawdę smaczne najlepiej zacząć właśnie od krewetek z patelni.<br />
Porcję dla 4 osób bez trudu przygotujesz w ciągu 20 minut.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHvBjbv806anY99O6MweuvMNcAbxYd9LXTtDqedjJzfBJu1FStHTH0JmPxFIROYn1JXCfpJP9AIr6DS2LvipiTHOa1iGgYDLWWDTZppaiUYibeiN_Va9EG5LNUbcA_ydl66hAIUejyR3dR/s1600/krewetka.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="krewetka" border="0" height="350" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHvBjbv806anY99O6MweuvMNcAbxYd9LXTtDqedjJzfBJu1FStHTH0JmPxFIROYn1JXCfpJP9AIr6DS2LvipiTHOa1iGgYDLWWDTZppaiUYibeiN_Va9EG5LNUbcA_ydl66hAIUejyR3dR/s1600/krewetka.jpg" width="350" /></a><strong></strong><strong>PRZYSTAWKA KREWETKI Z PATELNI </strong><br />
<br />
To propozycja dla wielbicieli owoców morza. Aby się przekonać, że owoce morza są naprawdę smaczne najlepiej zacząć właśnie od krewetek z patelni.<br />
Porcję dla 4 osób bez trudu przygotujesz w ciągu 20 minut. Masz niespodziewanych gości?<br />
Przecież już wiesz, co im podasz!<br />
Co musisz kupić, aby przyrządzić tę potrawę?<br />
<br />
20 mrożonych krewetek tygrysich (surowych, mogą być mrożone, najlepiej bez głów)<br />
kostka masła<br />
2 ostre świeże papryczki<br />
4 ząbki czosnku<br />
pieczywo razowe<br />
1 cytryna pokrojona w ćwiartki<br />
sól, pieprz, szczypta kurkumy, curry i imbiru mielonego<br />
<br />
Krewetki rozmroź, umyj, a następnie osusz. Obierz z pancerzyka. Na patelni rozpuść masło, dodaj rozdrobniony czosnek i drobno pokrojoną papryczkę i smaż krewetki 1 do 2 minut (nie dłużej!). Dopraw przyprawami. Krewetki ułóż na małych miseczkach i polej gorącym masłem z patelni razem z cząstkami papryczki i czosnku. Pieczywo razowe pokrój w cienkie kromki i przygotuj grzanki, które podaj do krewetek. Całość możesz udekorować zieloną natką pietruszki, kolendrą lub kiełkami lucerny. Pamiętaj o podaniu ćwiartek cytryny, którą można skropić krewetki.<br />
<br />
A do picia polecam Verdejo z La Manchy, z największego regionu winiarskiego świata.<br />
Pasos De La Capula Verdejo<br />
Castilla D.O.<br />
<br />
Jasno-słomkowa barwa. Bardzo charakterystyczny nos z agrestem, jabłkiem i białymi owocami. Zdumiewająco bogate, przyjemnie wyważone, o dobrej kwasowości. Wino młode, z zakrętką, które idealnie pasuje jako wino domowe oraz do podania na kieliszki. Smacznego!<br />
<br />
<br />
<a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:514c3de3-bb2c-4c73-91cf-76aa5bef4303" rel="no-follow"><span style="font-size: xx-small;">Przedrukowano z artelis.pl</span></a>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-53180597397085377482013-04-04T16:28:00.000+02:002013-05-12T14:53:38.072+02:00Zapiekane ryby, czyli szybki sposób na wykwintny obiad.Zapiekane ryby, czyli szybki sposób na wykwintny obiad.<br />
<br />
<br />
<article>
<div>
Zastanawiałem się ostatnio jak inaczej zrobić ryby na obiad. Najpierw miały być tradycyjnie, panierka, gorący tłuszcz i na talerz w towarzystwie ziemniaków/frytek i jakiejś surówki/sałatki.<br />
<br />
Później wymyśliłem, że zrobię je na parze z dodatkiem ryżu na sypko i jakichś warzywek, również uparowanych. Jak pomyślałem tak i zrobiłem, aczkolwiek efekt końcowy był całkowicie odmienny od zamierzeń.<br />
Do przygotowania tego eksperymentu potrzeba:<br />
<br />
<a href="http://media.artelis.pl/articles/16692/39112/przed_pieczeniem.jpg" rel="lightbox" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" height="166" src="http://media.artelis.pl/articles/16692/39112/.przed_pieczeniem_250x166.jpg" width="250" /></a><strong>1 kg filetów z dorsza</strong><br />
<strong>2 woreczki ryżu,</strong><br />
<strong>2 czerwone papryki,</strong><br />
<strong>po 2 średnie marchewki, pietruszki i cebule,</strong><br />
<strong>kawałek selera (1/4 średniej wielkości),</strong><br />
<strong>ząbek czosnku,</strong><br />
<strong>sok z cytryny,</strong><br />
<strong>sól, pieprz, ostra papryka w proszku do smaku.</strong><br />
<strong>Oliwa do smażenia i skrapiania potrawy.</strong><br />
<br />
<a href="http://media.artelis.pl/articles/16692/39112/rybabrytfanna_tn.jpg" rel="lightbox" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" height="166" src="http://media.artelis.pl/articles/16692/39112/.rybabrytfanna_tn_250x166.jpg" width="250" /></a>Do przygotowania owej potrawy zabrałem się w sposób jak najbardziej tradycyjny. Filety podzieliłem na mniejsze kawałki, skropiłem sokiem z cytryny i oprószyłem solą (w tym wypadku była to sól morska), świeżo zmielonym pieprzem i ostrą papryką w proszku. Tak przygotowane ryby wylądowały w lodówce, jako że było ciepło to raz, a dwa miałem wtedy plagę muszek owocówek, które siadały na wszystkim.<br />
Ryż ugotowałem zgodnie z przepisem na opakowaniu, przelałem porządnie zimną wodą i zostawiłem do odcieknięcia. Teraz przyszła pora na krojenie jarzyn. Cebula, pokrojona w półkrążki, marchewka, seler i pietruszka w paseczki julienne, jest do tego nawet specjalny nożyk, ale z braku owego pociachałem je zwykłym nożem szefa kuchni. Czosnek rozgniotłem z odrobiną soli na miazgę (można do tego użyć wyciskacza, ale jakoś nie lubię), papryki, po wycięciu gniazd i wypłukaniu wszystkich pestek pokroiłem w grubą kostkę. We wszystkich przepisach stoi, że tak przygotowane warzywa trzeba przesmażyć w rondlu, względnie brytfannie o grubym dnie, ale jako że nie posiadam takowego naczynia, wlałem oliwę do dużego garnka (oczywiście o grubym dnie), wrzuciłem cebulkę i kiedy się delikatnie zeszkliła zasypałem ją ostrą papryką w proszku. Ten zabieg ma dwa cele, pierwszy - potrawa ma fajny pikantny smak, drugi – tak wsypana papryka rozpuszcza się w tłuszczu nadając mu piękny ciemno złoty kolor. Teraz kolej na czosnek, tu trzeba działać bardzo szybko, bo jak się nam czosnek przypali, to efekt końcowy będzie gorzki, a przypalonym czosnkiem to się potrafi przez kilka dni odbijać, co do przyjemności nie należy. Toteż zaraz po czosneczku, szybciutko do gara wrzuciłem marchew, seler i pietruszkę, zamieszałem, coby się wszystko ładnie połączyło i kiedy mi się warzywka zaczęły robić przezroczyste, wciepnąłem pokrojoną, kolorową papryczkę, podlałem wszystko odrobiną wrzątku i zostawiłem, oczywiście bez pokrywki, na kilka minut. Tu ciężko podać czas, bo miękkość trzeba sobie dobrać pod siebie, nie zapominając, że wszystko się będzie jeszcze zapiekać.<br />
<br />
<a href="http://media.artelis.pl/articles/16692/39112/rybkakoniec_tn.jpg" rel="lightbox" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" src="http://media.artelis.pl/articles/16692/39112/.rybkakoniec_tn_212x166.jpg" /></a><br />
Czas na finał. Sporą brytfankę (jakby ktoś nie wiedział, to takie coś do pieczenia ciasta) trzeba wysmarować oliwą (może być taka z taniego sklepu z żuczkiem w nazwie, całkiem przyzwoita w smaku, a cena bardziej niż przystępna) i wysypujemy na nią ryż, na który wykładamy uduszone warzywa, a na nie układamy filety. Dobrze je wyjąć z lodówki trochu wcześniej, żeby się troszku zagrzały. Oczywiście piekarnik trzeba wcześniej rozgrzać do 170 stopni (to z termoobiegiem), włożyłem do niego blachę i piekłem przez 15 minut, po czym temperatura poszła w dół o 20 stopni i jeszcze 10 minut czekania.<br />
Efekt końcowy przed i po upieczeniu:<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: xx-small;"><br /></span>
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:515d8d1f-ce40-497f-b070-6e0d5bef4303" rel="no-follow">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span>
<br />
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">Halszczak</span></i>
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
</div>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-27047034332942150012013-03-29T12:37:00.001+01:002013-05-12T14:42:05.344+02:00SernikSernik<br />
Przepis na pyszny i prosty sernik. Bardzo łatwy i szybki w wykonaniu. Jeśli chcesz coś dobrego zjeść to oprócz składników wystarczy tylko trochę dobrych chęci.<br />
<br />
<br />
<article><div>
<br />
<a href="http://media.artelis.pl/articles/24470/41323/img002.jpg" rel="lightbox" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="Sernik z lukrem i rodzynkami" height="320" src="http://media.artelis.pl/articles/24470/41323/.img002_500x779.jpg" style="vertical-align: middle;" width="205" /></a><br />
<div align="center" style="text-align: left;">
<strong>Potrzebne składniki:</strong></div>
<div align="center" style="text-align: left;">
<strong>Spód ciasta:</strong></div>
0,5 kostki margaryny<br />
3 jajka<br />
0,5 szklanki cukru<br />
1,5 szklanki mąki<br />
1 łyżeczka proszku do pieczenia<br />
<br />
<strong>Masa twarogowa:</strong><br />
1,2 kg twarogu<br />
8 jajek<br />
1 kostka margaryny<br />
Rodzynki<br />
1 olejek śmietankowy<br />
1 szklanka cukru<br />
<br />
<br />
<strong>Wykonanie</strong>:<br />
<strong>Spód ciasta</strong>:<br />
Margarynę (musi być miękka), jajka,cukier, mąkę oraz proszek do pieczenia wsypujemy do miski i mieszamy mikserem. Po wymieszani i doprowadzeniu do jednolitej masy należy ją wyłożyć na blachę do pieczenia i równomiernie rozprowadzić ją po całej powierzchni blachy.<br />
<strong>Masa twarogowa</strong>:<br />
Twaróg wymieszać razem z żółtkami, margaryną (oczywiście miękką) i cukrem. Białka ubić na sztywno i dodać, na koniec dodajemy rodzynki, olejek i wylewamy na spód.<br />
Piec przez 1 godzinę w temperaturze 180 stopni Celsjusza.<br />
Można udekorować lukrem i posypać rodzynkami lub jak kto woli na przykład polać czekoladą lub posypać cukrem pudrem.<br />
<br />
Przepis znaleziony w starych zapiskach mojej babci. Myślę, że przepis ten może być doskonałym pomysłem dla wszystkich: mistrzów kuchni jak i ludzi, którzy dopiero zaczynają przygodę z gotowaniem. Mam tu na myśli nie tylko kobiety ale również niejeden mężczyzna mógłby pochwalić się nietuzinkowym pomysłem na zaskoczenie swojej małżonki.<br />
SMACZNEGO!<br />
<br />
Jasno-słomkowa barwa. Bardzo charakterystyczny nos z agrestem, jabłkiem i białymi owocami. Zdumiewająco bogate, przyjemnie wyważone, o dobrej kwasowości. Wino młode, z zakrętką, które idealnie pasuje jako wino domowe oraz do podania na kieliszki. Smacznego!<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:51557c25-e4d4-4418-be6f-05655bef4303" rel="no-follow">Przedrukowano z artelis.pl</a>
</span>
<br />
<div style="clear: both;">
</div>
<i><span style="font-size: xx-small;">wojanmir</span></i>
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
</div>
</article>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-50552947316416592762013-03-27T17:22:00.003+01:002013-04-20T09:29:05.804+02:00 Szarlotka - bardzo krucha i cynamonowaTa szarlotka jest naprawde bardzo łatwa i smaczna. Przepis dostałam od koleżanki z pracy, dużo "starszej":-) co znaczy bardziej doświadczonej w pieczeniu i gotowaniu:-)<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcvt2reKiT2wXYoV4CeP5q5miWb8D6bqLE6OXHl5F9xfGCnt-PzsZAdrXE_u-0GTr90JrmQQr57At0GpOoYk2rtagT6oFz9JpuZoBet5nHSXbtfGocu4Eujhk7M0hlhFDnvwURYZ6JWXA/s1600/DSC09036.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="295" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcvt2reKiT2wXYoV4CeP5q5miWb8D6bqLE6OXHl5F9xfGCnt-PzsZAdrXE_u-0GTr90JrmQQr57At0GpOoYk2rtagT6oFz9JpuZoBet5nHSXbtfGocu4Eujhk7M0hlhFDnvwURYZ6JWXA/s320/DSC09036.JPG" width="320" /></a>Składniki:<br />
2 słoiki litrowe jabłek ( można zrobić to ze świeżych jabłek, czyli usmażyć 2,5 kg antonówki)<br />
3 szkl mąki <br />
4 żółtka<br />
1 kostka masła roślinnego<br />
0,5 szkl cukru<br />
2 cukry waniliowe (1-en do ciasta, 2-i do jabłek)<br />
0,5 opakowania proszku do pieczenia<br />
1 łyżka stołowa cynamonu<br />
<br />
<br />
Bierzemy się do pracy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mąkę i masło należy posiekać, dodać proszek do pieczenia i takie posiekane zostawić na 10-15 minut. Następnie dodajemy 4 żółtka, cukier, cukier waniliowy i łączymy wszystkie składniki. Jeżeli nie da się zagnieść możemy dodać 1 łyżkę śmietany. Teraz dzielimy ciasto, 1/4 część ciasta wkładamy do zamrażalnika na ok 30 minut. Do jabłek dosypujemy cukier waniliowy i łyżkę stołową cynamonu. Następnie wykładamy na blachę pozostałą część ciasta, czyli 3/4, smarujemy jabłkami i na wierzch ścieramy na tarce ciasto z zamrażalnika. Ustawiamy piekarnik na pieczenie "góra/dół" i pieczemy aż ciasto na wierzchu będzie zarumienione, ok 45 minut. </div>
<br />
Życzę smacznego <br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//-->
</script>
<script type="text/javascript"
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
</script>
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;">Justyna </span><br />
<a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:51531b80-d090-4708-b5ea-46225bef4303" rel="no-follow"><span style="font-size: xx-small;">Przedrukowano z artelis.pl</span></a> Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-10975458922989031072013-03-27T17:12:00.002+01:002013-04-20T09:29:47.591+02:00Parmezanowe grissiniPrzygotowanie ciasta na grissini zajmuje jakieś 10 minut, pieczenie kolejne 15, a w międzyczasie ciasto musi jeszcze rosnąć przez trochę ponad godzinę. Samej pracy jest bardzo niewiele, a czas potrzebny na wyrośnięcie ciasta możemy poświęcić np. na inne zajęcia.<br />
<br />
<a href="http://przepisy.net/img/przepis/23669/parmezanowe-grissini_24139_7.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="parmezanowe-grissini_24139_7" border="0" height="320" src="http://przepisy.net/img/przepis/23669/parmezanowe-grissini_24139_7.jpg" width="196" /></a>Parmezanowe grissini<br />
200 g (czyli ok. 200 ml) mleka<br />
50 g masła<br />
10 g świeżych drożdży<br />
375 g mąki (doppio zero, ale można użyć zwykłej pszennej)<br />
10 g soli<br />
3 łyżki startego parmezanu<br />
<br />
W garnku na małym ogniu roztapiamy masło, wlewamy mleko, lekko podgrzewamy i zdejmujemy z ognia. Do mleka wkruszamy drożdże i dokładnie je rozprowadzamy.<br />
W misce mieszamy mąkę z solą i parmezanem. Dodając powoli mleko z drożdżami, wyrabiamy ciasto. Przekładamy je na blat (nie musimy oprószać go mąką) i wyrabiamy przez ok. 10 min. Następnie przykrywamy wilgotną ściereczką i odkładamy do wyrośnięcia na 30 min. Wyrośnięte ciasto delikatnie zagniatamy kilka razy i ponownie odstawiamy na 30 min.<br />
Piekarnik rozgrzewamy do 230 st. C. Następnie rozwałkowujemy ciasto na mniej więcej kwadratowy placek o boku ok. 25 cm, który dzielimy na ok. 25 pasków szerokości 1 cm. Każdy z pasków rolujemy, lekko spłaszczając końcówki z obu stron.<br />
Tak przygotowane grissini układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, wkładamy do piekarnika, od razu zmniejszamy temperaturę do 180 st. C i pieczemy paluszki przez ok. 10-15 min., aż będą chrupkie i nabiorą złocistego koloru.<br />
W ciągu niecałych 2 godzin mamy gotową świetną przekąskę- pyszną i efektownie wyglądającą, w sam raz na różnego rodzaju przyjęcia i imprezy. Klasyczne grissini powinny mieć kształt cienkich wałeczków, ze spłaszczonymi z obu stron końcówkami.<br />
Grissini ma wyśmienity śmak którego nie powinno zabraknąć w naszej kuchni.<br />
Smacznego<br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//-->
</script>
<script type="text/javascript"
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
</script>
<br />
<br />
<a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:51531a15-6438-47a3-9b26-3dd75bef4303" rel="no-follow"><span style="font-size: xx-small;">Przedrukowano z artelis.pl</span></a> Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-34563564247746924562013-03-23T00:37:00.000+01:002013-04-20T09:31:58.852+02:00Schabowy pod serową pierzynkąJeżeli masz schab, a nie wiesz co zrobić na obiad to... polecam schabowy w bogatszym wydaniu. Jest zdrowszy, bo z warzywami i mniej kaloryczny, bo pieczony.<br />
<strong style="text-align: center;"><br /></strong>
<a href="http://media.artelis.pl/articles/22942/37838/IMG_0449.JPG" rel="lightbox" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" height="200" src="http://media.artelis.pl/articles/22942/37838/.IMG_0449_213x284.JPG" style="vertical-align: middle;" width="150" /></a><br />
<strong>Składniki: </strong><br />
6 plastrów schabu<br />
20 dkg sera żółtego<br />
2 pomidory<br />
1 pieczarka <br />
1 ogórek konserwowy <br />
kawałek papryki <br />
sól <br />
pieprz<br />
<ul>
</ul>
<div>
<br /></div>
Schab rozbijamy, solimy i pieprzymy, odstawiamy na godzinę do lodówki. W między czasie kroimy w plastry pomidory, pieczarki, ogórka i ser. Paprykę kroimy w cienkie paseczki.<br />
<br />
Mięso wykładamy do naczynia żaroodpornego i wkładamy do piekarnika. Jak mięso będzie już trochę ścięte kładziemy na każdy plaster mięsa pieczarki, paprykę i ogórka, i dalej pieczemy. Jak mięso będzie już miękkie to na warzywa kładziemy plaster pomidora i plaster sera żółtego. Jak ser się roztopi danie jest gotowe.<br />
<br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//-->
</script>
<script type="text/javascript"
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
</script>
<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;">Życzę smacznego </span> <br />
<a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:514cea96-5dd4-4952-8165-26385bef4303" rel="no-follow" style="font-size: x-small;">Przedrukowano z artelis.pl</a>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-88967671416560813092013-03-23T00:30:00.001+01:002013-04-20T09:34:37.502+02:00Placek po zbójnickuLubicie placki ziemniaczane? Mam fajny pomysł na obiad - placek po zbójnicku. Zachęcam do wykonania i wyrażenia opinii.<br />
<br />
<br />
<a href="http://media.artelis.pl/articles/22942/38425/DSC09049.JPG" rel="lightbox" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" height="240" src="http://media.artelis.pl/articles/22942/38425/.DSC09049_194x146.JPG" width="320" /></a>Składniki na sos:<br />
600 g wołowiny albo mięsa gulaszowego<br />
150 g<br />
1 cebula<br />
1 papryka<br />
2 łyżki koncentratu pomidorowego,<br />
mąka<br />
3 liście laurowe<br />
ziele angielskie<br />
sól<br />
pieprz<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Składniki na placki ziemniaczane (z tej porcji wychodzą 3-4 średnie placki):<br />
5-6 średnich ziemniaków<br />
1 łyżka mąki ziemniaczanej,<br />
cebula, <br />
jajko,<br />
sól, <br />
pieprz,<br />
<br />
Mięso kroimy w kostkę i podsmażamy na oliwie. Przekładamy do garnka, zalewamy wodą tak żeby zakryć mięso, wrzucamy liść laurowy, ziele angielskie i dusimy do miękkości. Kroimy cebule i paprykę w kostkę, a pieczarki w półtalarki. Rozgrzewamy olej i smażymy cebulę, później dorzucamy pieczarki. Jak mięso będzie już miękkie dorzucamy do niego cebulę, pieczarki, paprykę i gotujemy 5-10 minut. Doprawiamy koncentratem, solą i pieprzem, na koniec zagęszczamy wodą i mąką.<br />
Teraz smażymy placki ziemniaczane.<br />
<br />
Ziemniaki i cebulę ucieramy na tarce, albo przepuszczamy przez maszynkę elektryczną. Dodajemy mąkę, jajko, szczyptę soli i pieprz. Mieszamy wszystkie składniki i smażymy duże placki – jeden na całą patelnie. W zależności od tego jakiej wielkości mamy patelnie tyle wyjdzie nam placków. Ja placki smażę na średniej patelni i z tego przepisu mam 3-4 placki.<br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//</script>
<script src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js" type="text/javascript">
</script>
<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:514ce918-5ae0-4fe2-86a3-1dba5bef4303" rel="no-follow">Przedrukowano z artelis.pl</a></span> Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-79922134383358786962013-03-23T00:20:00.000+01:002013-04-20T09:35:21.592+02:00Pierś kurczaka w sosie słodko-kwaśnymJeżeli robiliście kiedyś obiad z sosem słodko-kwaśnym ze słoika, to podaję przepis na zrobienie takiego sosu samodzielnie. Zapewniam, że zrobiony własnoręcznie jeszcze bardziej posmakuje domownikom...<br />
<br />
<br />
<a href="http://media.artelis.pl/articles/22942/38785/IMG_0487.JPG" rel="lightbox" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" height="400" src="http://media.artelis.pl/articles/22942/38785/.IMG_0487_176x235.JPG" width="299" /></a>Składniki:<br />
1 pierś kurczaka<br />
4 pomidory<br />
2 cebule<br />
1 papryka czerwona<br />
3 plasterki ananasa z puszki<br />
½ puszki kukurydzy<br />
1 łyżka cukru<br />
1 łyżeczka musztardy<br />
1 łyżka octu<br />
szczypta curry<br />
szczypta Vegety lub Kucharka<br />
1 płaska łyżeczka papryki słodkiej<br />
szczypta pieprzu ziołowego<br />
sól do smaku<br />
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej<br />
olej do smażenia<br />
ryż<br />
<br />
<br />
Cebulę kroimy w kostkę i smażymy na patelni, następnie dorzucamy do niej pokrojoną w kostkę pierś kurczaka. Po usmażeniu przekładamy do garnka, podlewamy małą ilością wody i dusimy pod przykryciem. Pomidory zalewamy wrzątkiem, obieramy i kroimy na części. Paprykę myjemy i kroimy w kostkę. Paprykę i pomidory wrzucamy do garnka i dusimy około pół godziny. Następnie dodajemy pozostałe składniki, czyli kukurydzę, ananasa (pokrojonego w kostkę), cukier, musztardę, ocet, curry, vegetę, paprykę słodką, pieprz ziołowy, sól do smaku i gotujemy 10-15 minut. W soku z ananasa rozpuszczamy mąkę ziemniaczaną i zagęszczamy sos, chwilę gotujemy.<br />
Podajemy z ryżem.<br />
Smacznego<br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//-->
</script>
<script type="text/javascript"
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
</script>
<br />
<br />
<a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:514ce6c9-43e4-4446-b04f-0f075bef4303" rel="no-follow"><span style="font-size: xx-small;">Przedrukowano z artelis.pl</span></a> Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-91839456539977443882013-03-22T17:35:00.003+01:002013-04-20T09:36:02.635+02:00Makaron ze szpinakiem, pieczarkami i tuńczykiemJest to bardzo prosta potrawa w przygotowaniu, nie powinno wam to sprawić większych problemów. Potrawa jest naprawdę smaczna. Podając tą potrawę nie mieszajcie składników przed podaniem na stół, większe wrażenie robi potrawa nie wymieszana.<br />
<br />
<strong>Składniki tu podane są na 2 porcje. </strong><br />
<strong><br /></strong>
<strong>Składniki:</strong><br />
<strong><br /></strong>
<strong>- pół paczki makaronu rurek</strong><br />
<strong> </strong><strong>- 1 paczka mrożonego szpinaku</strong><br />
<strong> </strong><strong>- 250 gramów pieczarek</strong><strong> </strong><br />
<strong>- puszka tuńczyka w oleju</strong><strong> </strong><br />
<strong>- 150 gramów sera żółtego</strong><br />
<strong> </strong><strong>- pół kostki sera topionego</strong><strong></strong><br />
<strong>- 2 ząbki czosnku</strong><br />
<strong></strong><strong>- przyprawy Vegeta, maga, pieprz, sól</strong><br />
<strong>- 1 pomidor do dekoracji talerza</strong><br />
<strong><br /></strong>
<strong>Sposób przygotowania:</strong><br />
<em>Nastawiamy garnek z wodą, po zagotowaniu wody dodajemy makaron i 2 łyżki oleju po to by makaron nam się nie skleił. Między czasie gdy makaron się gotuje przygotujemy resztę składników. Na rozgrzana patelnie dodajemy odrobinę oleju, siekamy 2 ząbki czosnku i lekko podsmażamy następnie dodajemy mrożony szpinak. Gdy szpinak nam się rozpuści i odparuje z niego woda dodajemy pół serka topionego, mieszamy aż będzie jednolita konsystencja, na koniec dodajemy odrobinę Vegety i magi do smaku. Z tuńczyka odlewamy olej po to by nasza potrawa nie była zbyt oleista. </em><br />
<em><br /></em>
<em>Obmyte pieczarki kroimy w talarki, wsypujemy do naczynia z nie wielką ilością oleju, podsmażamy, dodajemy sól i pieprz. Na obrzeżach płytkiego talerza obiadowego układamy talarki pomidora, mogą być też ćwiartki. Nakładamy makaron w środek, dodajemy szpinak, pieczarki, tuńczyka i na koniec ścieramy żółty ser na tarce bez pośrednio nad potrawą. Jeśli ktoś lubi rozlany ser, można danie podgrzać w mikrofalówce lub na 2 minuty włożyć do rozgrzanego piekarnika tak aby ser żółty roztopił się. </em><br />
<em><br /></em>
<strong>Gotową potrawę podajemy na stół. </strong><br />
<strong></strong><br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//-->
</script>
<script type="text/javascript"
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
</script>
<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;">Więcej przepisów znajdziecie na stronie www.gotujrazemzemna.blogspot.com</span><br />
<a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:514c87ff-cd20-40bf-87f1-3c065bef4303" rel="no-follow"><span style="font-size: xx-small;">Przedrukowano z artelis.pl</span></a>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-5607087196394421522013-03-22T17:29:00.003+01:002013-04-20T09:36:55.842+02:00Wykwintny tuńczyk z patelni - szybko i prosto!Nie masz czasu na gotowanie, a chcesz zauroczyć swoją drugą połówkę samodzielnie sporządzonym daniem? Sprawdź przepis na wykwintnego tuńczyka z makaronem penne!<br />
<br />
Zostało piętnaście minut do przyjścia gościa, ledwo co zdążyłeś posprzątać kuchnię, a wypadałoby coś upichcić i zadowolić wysublimowane gusta gości? Sprawdź, czy masz pod ręką:<br />
<br />puszkę dobrej jakości tuńczyka w oleju,<br />jedną cebulę,<br />zioła prowansalskie (mogą być suszone),<br />chili, <br />pieprz,<br />dwie łyżki śmietany,<br />natkę pietruszki (również może być suszona),<br />makaron typu penne.<br /><br />Znalazły się? To świetnie. Przygotuj z nich wykwintne i bardzo szybkie danie! Myślę, że piętnaście minut w zupełności wystarczy.<br />Wpierw nastaw makaron. W międzyczasie pokrój cebulę w kostkę i zeszklij ją na odrobinie oleju z tuńczyka, poczekaj, aż będzie miękka. Na patelnię dodaj całego tuńczyka, podgrzej i dodaj do niego zioła prowansalskie, odrobinę chili i pieprz. Pozwól przyprawom „przegryźć się” z tuńczykiem, następnie dodaj śmietankę i dokładnie wymieszaj.<br />
<br />To szybkie i nieskomplikowane danie, pomimo dość dziwnego wyglądu jest niezwykle smaczne (o ile nie spalisz tuńczyka) i robi dobre wrażenie na gościach. Podawaj je tak, jak spaghetti - sos z tuńczykiem na makaronie. Całość dla polepszenia estetyki ozdób natką pietruszki.<br />
<br />Można z powodzeniem skorzystać z suszonych ziół i gotowych mieszanek, jednak smak tego dania jest o niebo lepszy, gdy doprawimy je świeżo zebranymi przyprawami. Również jakość tuńczyka ma tutaj swoje znaczenie, koniecznie musi być to ryba z oleju sprawdzonej marki.<br />
<br />To prosta potrawa, aczkolwiek wyrazista w smaku. Albo się ją kocha, albo nienawidzi. Posmakuj, sprawdź i podziel się ze mną swoją opinią!<br />
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//-->
</script>
<script type="text/javascript"
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
</script>
<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:514c86df-0118-4cd2-8996-34395bef4303" rel="no-follow">Przedrukowano z artelis.pl</a></span> Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7032640237127330355.post-20228626822593391732013-03-22T17:21:00.003+01:002013-04-20T09:37:14.980+02:00Szynka peklowanaZaopatrzmy się w dwa i ćwierć kilograma wieprzowiny "od szynki". Poprośmy o zwarty kawałek, odkrojony wzdłuż włókien (bo plastry kroi się w poprzek włókien). Nie przejmujmy się, jeśli nie będzie miał idealnego kształtu - np. walca - bo uformujemy go w odpowiednim czasie.<br />
<br />
<div style="color: black; font-family: Arial; font-size: 10pt; line-height: 15pt; margin: 11pt 0pt 0pt;">
Oprócz mięsa będzie potrzebna mieszanka peklująca. Kupimy ja w sklepie spożywczym, ale nie zawsze jest, toteż zacznijmy poszukiwania trochę wcześniej. W <a href="http://kulinarnarozkosz.pl/" target="_blank">sklepach</a> są mieszanki o różnych nazwach. Którąkolwiek kupimy, ściśle stosujmy się do instrukcji podanej na opakowaniu. Określa ona, ile mieszanki, a ile soli potrzeba na każdy kilogram szynki. Do naszej porcji weźmy łyżeczkę ziaren pieprzu, 3-4 ziarna ziela angielskiego, 2 liście laurowe, kilka ząbków czosnku. Kupmy kostkę smalcu na razie włóżmy ją do zamrażalnika.</div>
<div style="color: black; font-family: Arial; font-size: 10pt; line-height: 15pt; margin: 24pt 0pt 0pt;">
Mięso <a href="http://kulinarnarozkosz.pl/" target="_blank">peklujemy</a> w nie za dużym, ale też nie za ciasnym garnku kamiennym lub w porcelanowej głębokiej misie. Garnek już przygotowany, w czajniku stygnie przegotowana woda, a my zabieramy się do nieskomplikowanych czynności związanych z peklowaniem. Mielimy pieprz i ziele angielskie, kruszymy liści laurowe, miażdżymy czosnek. Bardzo staranie mieszamy te ingrediencje.</div>
<div style="color: black; font-family: Arial; font-size: 10pt; line-height: 15pt; margin: 24pt 0pt 0pt;">
Odrobiną tej mieszaniny nacieramy wypłukane wcześniej pod bieżącą wodą i osuszone mięso. Wygniatamy je rękami kilka minut. Wkładamy do garnka lub miski - niech sobie poleży kilka godzin w temperaturze pokojowej. Na wszelki wypadek przykryjmy naczynie ściereczką. Teraz robimy zalewę. Do emaliowanego garnka wlewamy litr zimnej wody, wsypujemy do niej 4 dag mieszanki peklującej i resztę wymieszanych przypraw, mieszamy wszystko staranie. Wlewamy gotową zalewę do naczynia, w którym od paru godzin czeka mięso. Ma być całkowicie w niej zanurzone. Na koniec obciążamy mięso talerzykiem odwróconym do góry dnem. Talerzyk powinien zanurzyć się w płynie. Wreszcie wstawiamy miskę na dolną półkę lodówki i pozostawiamy ją tam na 7-8 dni. Codziennie wyjmujmy na chwilkę miskę i obracajmy <a href="http://kulinarnarozkosz.pl/" target="_blank">mięso</a>, żeby się równomiernie zapeklowało.</div>
<div style="color: black; font-family: Arial; font-size: 10pt; line-height: 15pt; margin: 24pt 0pt 0pt;">
Zapeklowane mięso wyjmujemy z zalewy, starannie osuszamy czystą ściereczką lub gazą (albo kładziemy je na plastikowym sicie; niech na nim przez jakiś czas poleży i samo obeschnie). Jeśli wydaje nam się nieforemne, zrolujmy je odrobinę, zesznurujmy grubą lnianą niciąlub cienkim sznureczkiem jak baleron.Teraz szynkę pozostaje tylko udusić lub upiec, jak wolimy. Jeśli decydujemy się udusić mięso, rozpuszczamy w rondlu pół kostki smalcu. Możemy do niego dodać odrobinę przypraw, tych samych co do zalewy (oprócz czosnku), ale niekoniecznie. Gdy smalec zacznie skwierczeć, wkładamy do rondla mięso i obsmażamy je szybko ze wszystkich stron, przykrywamy rondel pokrywą, zmniejszamy płomień gazu; niech szynka się dusi 50-60 minut. Co jakiś czas zaglądajmy pod pokrywkę i polewajmy mięso sosem z dna rondla, a w miarę potrzeby gorącą wodą (paroma łyżkami). Nie dopuśćmy do przypalenia, czy nawet silnego przyrumienienia, bo <a href="http://kulinarnarozkosz.pl/" target="_blank">szynka</a> bardzo straci na smaku. I pamiętajmy, że mięso duszone zbyt długo staje się suche.</div>
<div style="color: black; font-family: Arial; font-size: 10pt; line-height: 15pt; margin: 24pt 0pt 0pt;">
Po zdjęciu rondla z gazu, studzimy gotową szynkę pod pokrywą, bo podawać ją będziemy na zimno. Przed krajaniem w plastry wycieramy sos z bryły mięsa papierowym ręcznikiem.</div>
<div style="color: black; font-family: Arial; font-size: 10pt; line-height: 15pt; margin: 0in;">
Jeśli zamierzamy szynkę upiec, wkładamy ją do żaroodpornego (żeliwnego, ceramicznego lub szklanego) naczynia z gorącym smalcem, przykrywamy i wstawiamy na jakieś półtorej godziny do piekarnika nagrzanego do 200°C. Po 10-15 minutach odwracamy mięso na drugą stronę i wlewamy 1/3 szklanki gorącej wody. Po pół godzinie znowu przekręcamy szynkę. Zaglądamy do niej jeszcze 2-3 razy i w miarę potrzeby podlewamy kilkoma łyżkami gorącej wody. Gdyby 15 minut przed końcem pieczenia zbytnio się zarumieniła, zdejmijmy pokrywę z naczynia. Po wyjęciu z piecyka przykrywamy mięso i dalej postępujemy tak samo jak z duszonym</div>
<br />
<script type="text/javascript"><!--
google_ad_client = "ca-pub-1660022417456900";
/* fantazja-smaku dół */
google_ad_slot = "7459858146";
google_ad_width = 728;
google_ad_height = 90;
//-->
</script>
<script type="text/javascript"
src="http://pagead2.googlesyndication.com/pagead/show_ads.js">
</script>
<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"><a href="http://artelis.pl/sprawdz-legalnosc.html/serial:514c84fc-774c-4555-a7a5-24545bef4303" rel="no-follow">Przedrukowano z artelis.pl</a></span> Unknownnoreply@blogger.com